W meczu 16. kolejki leszczyńskiej klasy okręgowej GKS Włoszakowice przegrał z Wisłą Borek Wlkp. 2:3.
Od pierwszego gwizdka sędziego do ataków ruszyła drużyna gości. Już w 5. minucie Wiślacy mieli świetną okazję do zdobycia bramki. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego czystą pozycję strzelecką miał Szymon Andrzejczak, jednak jego strzał głową przeleciał nad poprzeczką. Środkowy obrońca Wisły Borek Wlkp. w pierwszej połowie był bardzo aktywny i po jednym z rzutów wolnych znów miał okazję do pokonania bramkarza przeciwników. Tym razem uderzał piłkę nogą, ale strzelił bardzo niecelnie. Na pierwszą bramkę kibice zgromadzeni na trybunach boiska w Grotnikach czekali do 21. minuty. Wtedy to dośrodkowanie Krzysztofa Koniecznego na dalszym słupku zamknął Jakub Andrzejczak, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki głową w siatce. Wisła dominowała przez całą pierwszą połowę, a w końcówce o swojej obecności przypomniał sędzia. Arbiter zauważył faul Jakuba Andrzejczaka, który zgodnie z przepisami zastawił piłkę. Po rzucie wolnym zawodnicy GKS-u mogli cieszyć się z wyrównania, a najlepiej w polu karnym zachował się Eryk Poniży.
Druga połowa, podobnie jak pierwsza, rozpoczęła się od ataków biało-zielonych. Do dobrych sytuacji strzeleckich zaczęli jednak dochodzić również gospodarze i to oni w 65. minucie objęli prowadzenie. Po dwóch „przebitkach” Marcin Hubert w końcu uderzył w stronę bramki i zdobył przepiękną bramkę zza pola karnego. Piłka otarła się jeszcze od poprzeczki, a bramkarz Wisły nie miał nic do powiedzenia przy tym strzale. Zawodnicy duetu trenerskiego Gawroński-Łączniak pozostali przy swoim i nadali budowali swoje akcje. Zawodnicy GKS-u Włoszakowice bardzo krótko cieszyli się z prowadzenia. W 72. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym bramkę zdobył Szymon Andrzejczak i oznaczało to, że końcówce minuty będą bardzo interesujące. Obie drużyny raz po raz atakowały bramkę swoich przeciwników, ale tego popołudnia bramkę zdobyła już tylko drużyna gości. W 83. minucie po dośrodkowaniu Krzysztofa Koniecznego z rzutu rożnego bramkę zdobył Cezary Tomczak. W ostatnich minutach na boisku zrobiło się bardzo nerwowo, ale ostatecznie to Wisła Borek Wlkp. zdobyła komplet punktów.