Zwycięstwo w Derbach na zakończenie rundy!!!
W ostatniej kolejce rundy jesiennej Wicher Dobra podejmował na własnym stadionie drużynę Orła Kawęczyn. Mecz zakończył się Naszym zwycięstwem 3:2. Bramki dla Wichru zdobyli: Sikora, Kubiak i Grabowski.
W porównaniu do poprzedniego spotkania ( z Teleszyną w Przykonie 1:1) trener Janicki dokonał 3 zmian. Do wyjściowej 11 powrócił pauzujący za kartki Piotr Piąstka. Na środku obrony zagrał najbardziej doświadczony zawodnik Wichru Krzysztof Kornacki, a Tomasza Bartosika na pozycji defensywnego pomocnika zastąpił Łukasz Łukaszewski. Wicher rozpoczął spotkanie od mocnego uderzenia, po 25 minutach prowadził już 3:0. Najpierw w 7’ minucie Grabowski zagrał prostopadle do Sikory a ten uprzedził wychodzącego do piłki bramkarza i umieścił piłkę w siatce. Następnie po perfekcyjnie rozegranej kontrze w 21’ minucie „sam na sam” wyszedł Kubiak a w tym sezonie ten zawodnik wykorzystuje wszystkie takie okazje i tym razem było podobnie, Wicher prowadził 2:0. Trzecia bramka została zdobyta przez Nas zespół 3 minuty później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najniższy na boisku Konrad Grabowski umieścił piłkę w siatce po strzale GŁOWĄ. Pierwsza połowa należała zdecydowanie dla Wichru który to stwarzał sobie kolejne okazje do strzelenia bramki jak ta nie wykorzystana przez Grabowskiego który to w sytuacji „sam na sam” trafił w interweniującego bramkarza. Dobrze w polu karnym spisywał się Nasz bramkarz który to pewnymi wyjściami kasował akcje drużyny przeciwnej. Obrona zestawiona tym razem z doświadczonych stoperów ( Gromada, Kornacki) spisywała się bardzo pewnie. W środku pola dominował Łukaszewski (18 lat) który to dosłownie rozbijał i przestawiał zawodników Orła nie pozwalając im spokojnie rozgrywać piłkę wykorzystując swoje warunki fizycznie i w pełni dominując nad wątłymi zawodnikami drużyny przeciwnej. Trener Janicki pierwszy raz w tym sezonie postawił w wyjściowej 11 na tego zawodnika a ten pokazując w ostatnim czasie dobra formę nie zawiódł trenera i pokazał że warto na niego częściej stawiać. Jego oceny nie zepsuję nawet sytuacja z 29’ minucie gdzie to nie czysto interweniował przy rzucie wolnym dla rywali i po rykoszecie piłka wpadła do Naszej bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:1 dla Wichru.
Druga połowa rozpoczęła się od zmiany w Wichrze, na boisku zameldował się Bartosik zmieniając Łukaszewskiego, który to już opadł z sił. Wprowadzenie bardziej doświadczonego Bartosika miało wprowadzić większy spokój w poczynania drużyny i wykorzystać jego ciąg na bramkę zwłaszcza przy stałych fragmentach gry. I tak się stało już w pierwszych minutach Tomek miał szanse na zdobycie bramki gdzie po rzucie wolnym znalazł się „sam na sam” z bramkarze ale jego strzał głową poszybował ponad bramkę. Z czasem drużyna Orła coraz bardziej przejmowała inicjatywę i dominowała na boisku, Wicher nastawiał się na szybkie kontry. Trener Janicki przyzwyczaił Nas już do tego że podczas każdego meczu daje pograć wszystkim zawodnikom wykorzystując wszystkie zmiany nie zależnie od wyniku. Tym razem było podobnie. Niestety w tym meczu zmiany wprowadziły zamieszanie w Naszej grze i przez to w ostatnich 10 minutach meczu Orzeł zepchnął Nas do głębokiej defensywy czym w konsekwencji była bramka strzelona w 85’ minucie przez Mateusza Lejmana w zamieszaniu w pola karnym. Doliczony czas gry to już trochę desperacka obrona Wichru i również nie mający nić do stracenia Orzeł desperacko atakował ( w polu karnym Wichru zameldował się nawet bramkarz Orła Janik). Na szczęście Wicher wytrzymał opór przeciwnika i mecz zakończył się kolejnym zwycięstwem.
Po meczu należy pochwalić decyzje trenera aby w wyjściowej 11 wystawił Kornackiego i Łukaszewskiego , którzy to wykorzystali swoją szanse. Ich występ w meczu z Orłem był małą niespodzianką . Dla Kornackiego który jest najstarszym i najbardziej doświadczonym zawodnikiem Wichru był to dopiero 3 występ w tym sezonie. A jego rola w tym sezonie to głównie rola mentora i nauczyciela dla młodszych zawodników jak np. dla 17 letniego Bartosza Łuczaka który jest podstawowym stoperem Wichru. Kornacki jago jedyny z Naszym zawodników jest zwolniony z treningów i dlatego jego forma w meczu była niewiadomą. Jednak nie zawiódł. Drugim objawieniem meczu był występ Łukasza Łukaszewskiego który to postawą na treningu i postawą w meczach w których wchodził wywalczył miejsce w podstawowej 11. Szkoda tylko że ta runda już się kończy bo w tej formie miejsca w wyjściowym składzie mógłby nie oddać. Należy również pochwalić cały zespół który to w rundzie jesiennej budował się z meczu na mecz. W przeciwieństwie do Naszego rywala który to ze względu na liczne kontuzje stawił się w 15 osobowym składzie na mecz trener Janicki miał do dyspozycji 21 zawodników gotowych i chętnych do gry. Z gry wyłączeni byli tylko Damian Łukaszewski (kontuzja) i Maciej Turkowski (studia w Poznaniu). Liczna kadra chętnych do gry daje wiele możliwości trenerowi jak również wprowadza rywalizacje w drużynie co widać na treningach i po frekwencji na nich.
Wicher Dobra – Orzeł Kawęczyn 3:2 (3:1)
Bramki: 1:0 Sikora(7), 2:0 Kubiak (21’), 3:0 Grabowski (24’), 3:1 Łukaszewski (sam. 29), 3:2 Lejman (85)
Skład Wichru: Karbowski- Piastka(Łuczak- 65), Gromada, Kornacki, Raźniewski – Kubiak( Pieścik- 75), Łukaszewski(Bartosik-46), Moks, Grabowski( Śmieja-65), Szwedzki – Sikora(Graczyk-80)
Komentarze